Sprzedaż samochodów elektrycznych stale rośnie. Problem w tym, że nie ma gdzie ich ładować!
Infrastruktura związana z ładowaniem samochodów elektrycznych zwyczajnie nie nadąża. W rankingu 22 europejskich krajów, jesteśmy na szarym końcu. Uściślając – na ostatnim miejscu. Cóż z tego, że firmy kupują elektryki, jak koniec końców jest problem z ich utrzymaniem?
Klasyfikacja w europie
Badania podęła się firma LeasePlan, która w swoim raporcie jednoznacznie stwierdziła, że samochód elektryczny jest o wiele łatwiej kupić, niż potem go ładować. O ile w krajach takich jak Norwegia czy Niderlandy, z ładowaniem nie ma problemów, o tyle już w Polce czy Czechach, jest i to ogromny.
Zobacz również: Oto jakie modele samochodów elektrycznych wybierają Polacy!
Na pierwszym miejscu, zdobywając 42 punkty na 50 pojawiła się Norwegia, za nią Holandia, Wielka Brytania oraz Austria. Za nimi Szwecja, Belgia, Finlandia, Niemcy, Luksemburg i Dania. Ostatnie miejsca w rankingu zajmują Słowacja, Czechy i Polska. Nie da się więc ukryć, że bardzo dużo jest jeszcze u nas do zrobienia.
Czy więc elektryk to dobry wybór?
Popyt na samochody elektryczne wciąż rośnie. Ogromną wartością dodaną jest również fakt, że są one tworzone w ekologicznym duchu. Zmniejszenie emisji CO2 to jedna z najważniejszych kwestii, jakie powinny być poruszane w każdej gospodarce. Jednak nie da się ukryć, że sam zakup to jedno, ale infrastruktura musi również być zapewniona. Tak, aby każdy kupujący samochód miał dostęp do ładowania. O to, póki co trudno.
Więcej motoryzacyjnych newsów znajdziesz na stronie: carex-transport.pl