Czy korzystanie z mPrawo Jazdy ma sens? A może to elektroniczny bubel?

Czy korzystanie z mPrawo Jazdy ma sens? A może to elektroniczny bubel?
fot. unsplash.com

Ministerstwo Cyfryzacji coraz głośniej mówi o sukcesie aplikacji mObywatel. W niej to nie tylko potwierdzimy swoją tożsamość czy też fakt, że jesteśmy zaszczepieni. Najnowszym modułem jest prawo jazdy. Szkoda jednak, że dokument w aplikacji nie jest wiążący.

Teoretycznie powinno być tak

Jedziesz samochodem i zostałeś zatrzymany do rutynowej kontroli. Gdy funkcjonariusz pyta o prawo jazdy, bierzesz smartfona, włączasz konkretną aplikację i pokazujesz prawo jazdy w formie elektronicznej. Policjant na podstawie danych z ekranu weryfikuje dane. Podobnie z elektronicznym dowodem osobistym. Chcesz załatwić pewne sprawy w banku czy jakimkolwiek innym urzędzie. Nie musisz nosić ze sobą dokumentów w formie plastikowej/papierowej, bo wszystkie niezbędne dane zostały umieszczone na koncie mObywatel. 

A w praktyce, jak zwykle

Jeżeli nie masz przy sobie prawa jazdy w formie fizycznego plastikowego kartonika, policja naprawdopodobniej wlepi Ci mandat. Niestety, aplikacja mPrawo Jazdy nie jest dla funkcjonariuszy miarodajna. Ci tłumaczą się, że to tylko skan informacji, a nie rzeczywisty dokument, więc nie stanowi dla nich większej wartości.

Podobnie jest z dowodem osobistym. Chcąc w banku zlecić konkretne przelewy na koncie, musisz pokazać dowód osobisty. Nawet w banku PKO BP nie zrobisz tego przez aplikację mObywatel. Pani w okienku, powołując się na procedury, zwyczajnie poprosi o plastikową wersję dowodu. Nie dziwi więc, że mało kto korzysta z tej pozornie niezwykle funkcjonalnej aplikacji. 

W przypadku, gdy chcesz wynająć samochód, najcześciej nie zrobisz tego przy pomocy dokumentów z mObywatela. Konieczne będzie pokazanie niezbędnych dokumentów w formie fizycznej. Chociaż zdarzają się miejsca, gdzie respektowane są wersje elektroniczne, wciąż jednak jest ich za mało. 

Być może wraz z upływem czasu sama aplikacja będzie działała sprawniej. O wiele bardziej jednak istotne jest to, aby dane w niej zawarte były respektowane przez organy państwowe, urzędy i każde inne, które wymagają pokazania dowodu, czy prawa jazdy. Póki to się nie zmieni, raczej niewielu z nas będzie korzystać z mPrawo Jazdy i aplikacji mObywatel.