Alkohol za kółkiem: czy metryka wpływa na ilość spożytego trunku?

Alkohol za kółkiem: czy metryka wpływa na ilość spożytego trunku?

Statystyki dowodzą, że najczęściej kierowców nietrzeźwych zatrzymuje się rano, kiedy są jeszcze pod wpływem poprzedniego dnia. Skutki imprezowania i ilość wypitego alkoholu mogą różnić się w przypadku różnych kierowców – niektórzy są trzeźwi rano, inni popełniają wykroczenie, a jeszcze inni stają się sprawcami przestępstwa. Odpowiedzialność za jazdę pod wpływem alkoholu jest surowa i planowane jest jej zaostrzenie od 14 marca – pojawi się możliwość konfiskaty pojazdu. Przyjrzyjmy się, jak długo trwa proces trzeźwienia w zależności od płci i masy ciała kierowcy.

Hunter Abbott, znany brytyjski kierowca wyścigowy, opisuje jedną z niezapomnianych imprez towarzyskich, do której doszło około dwie dekady temu. Pokazuje fotografie z tamtej nocy, zrobione w gronie znajomych, ale nie chce wskazywać na zdjęciu jednego ze swoich kolegów, który był pechowcem tej nocy. „Nie chcę go kompromitować” – tłumaczy. Tamten wieczór, trwający do głębokiej nocy, upłynął na towarzyskim piciu bez odliczania kolejek. Następnego dnia koledzy wstali dopiero około południa, a potem udali się do domów. Hunter dojechał bez problemu, natomiast jego kolega wpadł w ręce policji za przekroczenie prędkości i musiał przejść test alkomatem. W efekcie zanotowano u niego poziom alkoholu przekraczający limit, co jest szczególnie imponujące, biorąc pod uwagę, że w Wielkiej Brytanii jest to 0,8 promila – jedno z najwyższych ograniczeń na świecie. Kolega stracił prawo jazdy, a Hunter zdał sobie sprawę, że mogło go spotkać to samo. To wydarzenie zrodziło w nim pomysł na firmę tworzącą i sprzedającą przenośne alkomaty – najlepsze jak to tylko możliwe.

Obecnie Hunter Abbott poświęca mniej czasu na wyścigi, ale ma więcej czasu na podróże, np. do Polski. Polska jest dla firmy AlcoSense drugim najważniejszym rynkiem sprzedaży po Wielkiej Brytanii, gdzie jego alkomaty są praktycznie bezkonkurencyjne. Dalej są kraje skandynawskie.

Hunter Abbott odwiedził Polskę tym razem w ramach debaty ekspertów na temat kierowców nietrzeźwych oraz konsekwencji, które ich czekają. Kontekst jest oczywisty: kolejne zaostrzenie kar dla kierujących pod wpływem alkoholu. Polska jest jednym z krajów, w których kary za jazdę po pijanemu są jednymi z najwyższych na świecie. Głos zabrał Gabriel Gatner, adwokat specjalizujący się w sprawach związanych z jazdą pod wpływem alkoholu, twierdzi, że około 80% jego klientów „wpada” rano, gdy są przekonani, że są już trzeźwi. Najczęściej jednak okazuje się, że to nieprawda.