A4 Katowice – Kraków to najdroższa autostrada w Europie. Polska i Hiszpania na czele rankingu

A4 Katowice – Kraków to najdroższa autostrada w Europie. Polska i Hiszpania na czele rankingu

Polska nieustannie zaskakuje swoimi osiągnięciami, choć nie zawsze są one źródłem dumy. Tym razem, jedna z polskich autostrad, konkretnie A4 na odcinku Katowice – Kraków, zdobyła pierwsze miejsce w rankingu najdroższych tras w Europie. Co ciekawe, ex aequo z naszą autostradą jest hiszpańska droga AP-68.

Analitycy z TVN 24 postanowili przeprowadzić badanie porównawcze kosztów podróżowania autostradami na terenie Europy. Niestety, ich wyniki to mało przyjemne odkrycie dla polskich kierowców. Okazuje się bowiem, że A4 na odcinku Katowice – Kraków jest rekordzistką pod względem cen za przejazd.

Proces badawczy był dość prosty, ale efektywny. Eksperci z TVN 24 przeliczyli koszt pokonania fragmentu autostrady A4 zarządzanej przez Stalexport na euro i porównali go z opłatami obowiązującymi na innych kluczowych trasach europejskich. Analiza opierała się na danych dostępnych na stronach internetowych zarządców dróg oraz na kalkulatorach cen przejazdu. W zestawieniu skupiono się na pięciu najdroższych autostradach:

– AP-68 Saragossa – Bilbao w Hiszpanii – 0,13 euro/km
– A4 Katowice – Kraków w Polsce – 0,13 euro/km
– A2 Zagrzeb – Macelj w Chorwacji – 0,12 euro/km
– A6b, A10 Paryż – Orlean we Francji – 0,09 euro/km
– M50 w Irlandii oraz A1 Rzym – Neapol we Włoszech – 0,08 euro/km

Bezapelacyjnie najdroższymi trasami okazały się polska A4 i hiszpańska AP-68. Mają one znaczną przewagę nad pozostałymi autostradami z listy. Trzecie miejsce przypadło chorwackiej autostradzie A2, gdzie koszt pokonania każdego kilometra wynosi o jedynie jeden cent mniej od dwóch liderów. Na czwartej pozycji umieszczono francuskie drogi A6b i A10 (koszt 1 km to 0,09 euro), a na piątym M50 w Irlandii oraz A1 we Włoszech (koszt 1 km to 0,08 euro).

Pojawia się jednak pytanie: czy jest szansa na obniżenie opłat za przejazd polską autostradą A4? Wygląda na to, że tak, jednak nie wcześniej niż po wygaśnięciu obecnej umowy z operatorem Stalexport, która kończy się w 2027 roku. Po tym czasie zarządzanie odcinkiem Katowice – Kraków ma przejąć GDDKiA, co może przynieść ulgę dla kierowców pojazdów do 3,5 tony, którzy mogliby jeździć tą trasą za darmo.