Zagrożenie na czterech kółkach: jak kuny stają się wrogami polskich samochodów?
Doświadczenie związane z problemami spowodowanymi przez kuny, którymi dzielili się polscy kierowcy, było kilka lat temu rzadkością. Naszych mechaników zaskakiwały specjalistyczne urządzenia montowane w samochodach sprowadzanych z Niemiec, mające za zadanie odstraszać te małe drapieżniki. Dziś sytuacja uległa diametralnej zmianie, a populacja kun w Polsce rośnie w zawrotnym tempie.
W nocy tajemniczo pojawiające się kuny mogą wprowadzić w stan szału każde zwierzę, które wcześniej zamieszkujące nasz pojazd. Ponadto, szkody jakie potrafią spowodować są często większe niż nam się początkowo wydaje. Na przykład, mały drapieżnik może doprowadzić do powstania szkody całkowitej jak pożar samochodu spowodowany zwarcie. Dlatego warto zrozumieć dlaczego kuny wyrządzają tak wiele szkód naszym autogigantom. Mimo popularnego przekonania, nie tworzą one gniazd w naszych samochodach – jednak mogą używać ich jako swego rodzaju magazynów jedzenia czy „placów zabaw”.
Kuna domowa (Martes foina) to niewielki drapieżnik z rodziny łasicowatych. Jej długość wynosi ok. 40-50 cm (bez ogona), a waga dochodzi do 2,5 kg, aczkolwiek większość osobników jest znacznie mniejsza. Kuny są obecne niemal na całym obszarze Europy i w wielu regionach Azji. Wiodą głównie nocne życie, często zasiedlają obszary w pobliżu zabudowań, gdzie mają łatwy dostęp do pożywienia.
Jeśli mają ku temu okazję, kuny zasiedlają miejsca takie jak strychy czy poddasza. Sąsiedztwo tych zwierząt staje się szybko męczące z powodu szkód (pogryzione instalacje, izolacje), hałasów oraz pozostawianych odchodów. Kuny żywią się różnymi gatunkami, takimi jak gryzonie, ptaki, żaby, owady, ale także jedzą owoce. Często przeszukują śmietniki w poszukiwaniu jedzenia.
Podczas dnia prawdopodobieństwo spotkania kuny na drodze jest niewielkie. O ich irytującej obecności dowiadujemy się zazwyczaj dopiero wtedy, kiedy pod maską naszego samochodu widzimy ślady poważnych spustoszeń. Ale to nie najgorszy scenariusz – najwięcej szkód kuny mogą wyrządzić na domowym poddaszu, kiedy osiedlają się np. pod podbitką. To terytorialne zwierzęta, które niezwykle trudno przekonać do zmiany miejsca pobytu.
Samochód dla kuny nie jest idealnym miejscem do zamieszkania – traktuje go raczej jako plac zabaw i ewentualny magazyn jedzenia. Czasami o wizycie małego drapieżnika świadczy jedynie ślady łap i schowane pod maską resztki pieczywa znalezione w śmieciach. Ale może być gorzej. Kuna traktuje samochód parkujący przy swoim domu jako część swojego terytorium. Problem pojawia się, kiedy samochód porusza się i parkuje w różnych miejscach.
Niszczenia spowodowane przez kuny są często wynikiem wyczuwania zapachu konkurencji. Jeśli przypadkiem, na przykład podczas jazdy na urlop czy parkowania w mieście, trafimy na obszar innej kuniej rodziny lub wrócimy do domu samochodem, który wcześniej odwiedziła „obca” kuna, może to prowadzić do ataku furii i zniszczenia przez zwierzę wszystkiego, co pachnie jak konkurent. Oczywiście, szkody występują również w innych porach roku, gdyż szczególnie dla młodych kun przewody, gumowe węże czy maty wygłuszające są doskonałym poligonem.