Zimowe przewinienia na drogach: grozi za nie mandat, ale czy kiedykolwiek był on nałożony?
Podczas zimowej pory roku, kierowcy często popełniają różne wykroczenia. Należą do nich jazda pojazdem, który nie jest odpowiednio oczyszczony ze śniegu, rozgrzewanie silnika w trakcie postoju, korzystanie z łańcuchów śniegowych na drodze wolnej od śniegu czy też przewożenie sanek za pojazdem na zasadzie kuligu. Wszystko to są działania, które mogą skutkować nałożeniem mandatu. Wyjaśniamy, jakie są konsekwencje tych czynów.
Jeśli policjant uzna, że dana osoba spowodowała zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez swoje zachowanie, może jej nałożyć mandat maksymalnie do kwoty 500 zł. To dotyczy nie tylko sytuacji na drogach publicznych. Jeżeli kierujący pojazdem stwarza zagrożenie dla innych osób również poza nimi, również naraża się na karę.
Gdy osoba obarczona mandatem nie zdecyduje się na jego przyjęcie, sprawa może zostać skierowana do sądu. Tam już górna granica kary za jedno wykroczenie wynosi 5 tys. zł.
Zimowe wykroczenia mogą spotkać kierowców bez względu na to, czy zima jest sroga, czy łagodna. Zawsze bowiem zdarzą się dni, kiedy pada śnieg. Wraz z nimi pojawia się ryzyko popełnienia któregoś ze zimowych wykroczeń, za które są przewidziane wysokie grzywny. Poniżej wymieniamy te, które są nałożone w formie mandatu karnego przez policję. Jeżeli sprawa trafi do sądu, na przykład po odmowie przyjęcia mandatu lub jeśli policjant uzna, że sytuacja była na tyle niebezpieczna, że mandat nie jest odpowiednią karą, grzywna może wynieść aż do 5 tys. zł.