Zgubna pomyłka przy dystrybutorze: Jak postępować, kiedy zatankujemy złe paliwo?
A co jeśli nagle uświadomisz sobie, że do auta z silnikiem Diesla tankujesz benzynę? Albo gdy zorientujesz się, że wlewasz E10 do samochodu, który nie powinien na tym paliwie kursować? Taka sytuacja może zdarzyć się każdemu. W takim momencie najważniejsze jest zachować spokój i przypomnieć sobie jedną fundamentalną zasadę.
Przypadki, kiedy to niewłaściwe paliwo ląduje w baku auta, są częstsze niż mogłoby się wydawać. Dystansujący się od rzeczywistości kierowca opuszcza swój pojazd, podchodzi do dystrybutora, chwyta mylny pistolet a następnie – za późno. Błędne paliwo już płynie do zbiornika. Jeśli spróbujesz zatankować diesla do samochodu benzynowego, najprawdopodobniej różnica w średnicy wlewu ochroni cię przed katastrofą – pistolet od diesla po prostu nie będzie pasował. Ale sytuacje odwrotne są niestety równie częste, a ich skutki mogą być bardziej dotkliwe.
Personel stacji paliw bardzo często spotyka się z sytuacjami, w których kierowca zatankuje niewłaściwe paliwo. Jak postępować w takim przypadku? Być może lepsze pytanie to „czego unikać?”. Możliwość katastrofy można wyeliminować, jeśli na czas zda się sobie sprawę z popełnionego błędu.
Jeśli nie zdamy sobie sprawy z pomyłki na czas i niewłaściwe paliwo zacznie płynąć do naszego baku, jedynym rozwiązaniem jest natychmiastowe przerwanie tankowania i wezwanie pomocy, czy to od pracowników stacji paliw, ubezpieczyciela czy też służb drogowych. Najważniejsze jest aby pod żadnym pozorem nie uruchamiać silnika. Dzięki temu mamy szansę uniknąć poważnej awarii i ograniczyć koszty wynikające z pomyłki.