Unikalne podejście Poznania do ładowania pojazdów elektrycznych: ładowarki zaszyte pod ziemią
Poznański Instytut Technologiczny Łukasiewicz oraz firma Czysta Polska zamierzają zrewolucjonizować sposób ładowania samochodów elektrycznych. Ich innowacyjny pomysł polega na umieszczeniu ładowarek pod powierzchnią ziemi, co ma swoje zalety, ale również wiąże się z pewnymi ograniczeniami.
Idea jest prosta i genialna zarazem. Zamiast montować ładowarki na chodnikach, twórcy postanowili je „chować” pod ziemię. Taki podziemny system ładowania funkcjonowałby dzięki specjalnej klapce oznakowanej na poziomie chodnika. Kierowca pragnący naładować swój samochód miałby otworzyć tę klapkę, wyjąć kabel i podłączyć go do swojego pojazdu.
Podziemne lokalizowanie ładowarek przynosi wiele korzyści. Przede wszystkim, taki sposób montażu pozwala na lepszą integrację stacji z otoczeniem i nie wpływa negatywnie na estetykę miejskiego krajobrazu. Dodatkowo, nie utrudnia ruchu pieszych i nie koliduje z innymi elementami infrastruktury miejskiej. Jest również mniej narażona na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. W dodatku, oferuje niską moc ładowania przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjnej ceny za każdy pobrany kWh.
Jednym z unikalnych aspektów tego pomysłu jest inteligentny system ładowania. Ładowarka sama dobiera optymalny model ładowania, biorąc pod uwagę wiele czynników, takich jak pojemność baterii samochodu, jej aktualny stan naładowania, dostępność i koszt energii w sieci, a także indywidualne potrzeby użytkownika. Kierowca ma możliwość ustawienia pożądanego poziomu naładowania oraz godziny, o której samochód powinien być gotowy do jazdy.
System ten ma również istotną zaletę w skali całego miasta – wszystkie punkty ładowania będą połączone w jeden klaster i zarządzane przez chmurę opartą na sztucznej inteligencji. Takie rozwiązanie ma na celu optymalizację procesów ładowania poprzez prognozowanie potrzeb na daną dobę.