Kierowcy obawiają się, że badania techniczne zdrożeją. Czy RPO coś zadziała?

Kierowcy obawiają się, że badania techniczne zdrożeją. Czy RPO coś zadziała?
fot. unsplash.com

Procedura jest jasna: to Minister Infrastruktury zmienia opłaty za badania techniczne pojazdów. Muszą one uwzględniać wszystkie koszty wykonywanych badań. Stacje kontroli pojazdów jednak sygnalizują, że nie zrobił tego od 17 lat. Czy coś się zmieni w Nowym Roku?

Rzeczywiste koszty

Sprawę nagłośnił prezes Warszawskiego Stowarzyszenia Stacji Kontroli Pojazdów. Zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie opłat za badania techniczne, które zupełnie nie odpowiadają rzeczywistym kosztom ich wykonywania. Nie zamieniano ich bowiem aż od 17 lat.

W tym czasie, dwukrotnie zwiększyły się składki ZUS, o energii elektrycznej, ciepłej wodzie, gazie i odpadach komunalnych nie wspominając. Do tego, koszty przeglądów oraz naprawy urządzeń i przyrządów niezbędnych do wykonywania pracy, wzrosły prawie o 90%. Koszty jakie musi ponosić stacja kontroli pojazdów są ogromne. I działając zgodnie z prawem, nie podniosło się tylko jedno. Opłaty za wykonywane usługi.

Działania RPO

Rzecznik Praw Obywatelskich zainterweniował. Zwrócił się on do dyrektora Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury, Bogdana Oleksiaka o całościowy pogląd na tę sprawę. Skoro ustawodawca upoważnia ministra ds.transportu do wykonywania określonych działań, to może oczekiwać, że będą one aktualne. W tym przypadku ustalone stawki bazują na danych z 2004 roku.

Co więcej, koszty i opłaty powinny być na bieżąco monitorowane, aby uniknąć ewentualnych nieporozumień. Sztywne ceny w tym zakresie raczej nie mogą wchodzić w grę, bo rynek jest za bardzo dynamiczny na te archaiczne rozwiązania. Finał tej sprawy wydaje się więc być przesądzony – ceny paliw wciąż w górę, a czekają nas jeszcze podwyżki podczas wizyty na stacji kontroli pojazdów. Pierwsze od prawie dwóch dekad!