Cud techniki za 70 zł zapobiegnie karze finansowej i straty 12 punktów na prawo jazdy

Cud techniki za 70 zł zapobiegnie karze finansowej i straty 12 punktów na prawo jazdy

Przedstawiam prosty gadżet do samochodu, który przemieni twój telefon w nowoczesną „stację radiową” i ochroni Cię przed karą wynoszącą nawet 500 zł. W trakcie testowania tego urządzenia zauważyłem, że Chińscy producenci potrzebowali sporo czasu, aby perfekcyjnie dopracować to proste narzędzie. Sprawdziłem tani transmiter FM i okazało się, że jest to znakomite rozwiązanie.

Gdy nie posiadasz w swoim pojeździe osobnego zestawu głośnomówiącego ani funkcji Bluetooth, możesz napotkać na pewne problemy. Jeśli podczas jazdy będziesz korzystać z telefonu, popełnisz wykroczenie (co paradoksalnie często zdarza się także kierowcom drogich samochodów wyposażonych w Bluetooth). Przestępstwo takie może skutkować sporą karą, jeśli zostaniesz przy tym zauważony przez policjanta. W rozporządzeniu dotyczącym rejestrowania kierowców łamiących przepisy drogowe znajduje się taki zapis.

Za sumę 500 zł można nabyć wiele ciekawych rzeczy. Na przykład kilka niewielkich transmiterów FM z funkcją zestawu głośnomówiącego. Kosztują one około 70 zł za sztukę, więc moglibyśmy podarować je nawet wszystkim naszym sąsiadom. Jest to jeden z najtańszych gadżetów, dzięki któremu możemy bezpiecznie korzystać z telefonu podczas jazdy, a także słuchać muzyki z serwisów streamingowych takich jak Spotify, Tidal czy Apple Music.

Zgodzę się, że przez lata testowałem wiele różnych transmiterów FM i nie byłem ich fanem. Wiele z tych urządzeń była tak niskiej jakości, że słuchanie muzyki w samochodzie przekształcało się w prawdziwą mękę dla uszu. Jeszcze gorzej prezentowała się jakość rozmów telefonicznych. Osoby, z którymi rozmawiałem skarżyły się na słabą jakość dźwięku i duże ilości szumów. Innymi słowy, ciężko było zrozumieć nawet pojedyncze słowa. Niska jakość tych urządzeń w dużej mierze wynikała z faktu, że były to tanie produkty elektroniczne z Chin.

Na szczęście, są wyjątki od tej reguły. Gdy ostatnio testowałem nowe transmitery, okazało się, że nawet te tanie urządzenia są znacznie lepsze pod względem technicznym i jakościowym niż kiedyś. Dobrym tego przykładem jest Xblitz X450, który testowałem. Ten niewielki gadżet do gniazda zapalniczki jest całkiem tani. W internecie łatwo znaleźć oferty sprzedaży tego urządzenia za mniej niż 70 zł. W porównaniu z karą za korzystanie z telefonu podczas jazdy, jest to wręcz śmiesznie niska cena.